Impresje, improwizacje, inspiracje i inne imprezowe idee

Impresje, improwizacje, inspiracje i inne imprezowe idee

Jedzenie jest dla nas czymś tak powszechnym, że często nie zdajemy sobie sprawy z tego jak ogromną rolą pełni w naszym życiu. Do tej pory w naszych okręgach pojawiały się artykuły, w których nacisk kładłyśmy na aspekt jakościowy, zdrowotny i leczniczy spożywanych przez nas produktów. Dzisiaj przyjrzymy się estetycznej stronie naszego pożywienia. Estetycznej, wizualnej, ale także tej emocjonalnej… Tak właśnie emocjonalnej, bo dobry posiłek powinien kojarzyć się z mile spędzanym czasem i uczuciem satysfakcji z faktu jego przyrządzenia oraz podania w sposób, który sprawia, że wzrokiem pożeramy wszystko co na talerzu 🙂

A w moim przypadku to było tak: dawno, dawno temu… kiedy jeszcze jako młoda dziewczyna miałam kompletnie inne zainteresowania, a jedzenie to była taka „rzecz”, którą należało kupić w sklepie lub restauracji albo pozyskać gotowe, ciepłe i pachnące z kuchni mamy lub babci, nie przykładałam zbyt dużo uwagi do tego co jem. Nie mogłam zrozumieć co skłania ludzi do tego, żeby przez kilka godzin dziennie stać w kuchni i gotować po to, żeby inni w kilka minut skonsumowali to co oni przyrządzili. Nie widziałam sensu w tej czynności, jeżeli znalazłam się już w takiej sytuacji, że gotowałam to był to tzw. przymus. Zero przyjemności, zero zaangażowania, zero natchnienia i oczywiście…zero efektu… no bo co może wyjść dobrego kiedy nie dajesz nic od siebie? Oczywiście do tego zły humor, że ktoś mi tu chyba za karę każe stać i gotować, że tracę tyle czasu, który mogłabym przeznaczyć na inne, ciekawsze czynności i mina cierpiętnicy… to nieodzowne elementy moich pierwszych kroków w kuchni… I tak było przez wiele lat… (więcej…)

Wędzić każdy może…

Wędzić każdy może…

W dzisiejszych czasach ciężko jest znaleźć prawdziwe wędliny, takie bez konserwantów, wzmacniaczy smaków i innych chemicznych składników, dlatego chciałam się podzielić z Wami naszym rodzinnym sposobem na domowe wędliny z wędzarni 🙂

Ale najpierw trochę o informacji o wędzeniu:

Wędzenie to metoda konserwacji żywności za pomocą dymu. W wyniku tego procesu produkty żywnościowe uzyskują specyficzny zapach, smak i zabarwienie powierzchni. Dym wędzarniczy jest wytwarzany przez powolne, kontrolowane spalanie drewna z drzew liściastych lub owocowych i nie działa on w głąb produktu, ale na jego powierzchni. Nie stosuje się drewna z drzew iglastych, bo ich żywica paląc się nadaje wędzonkom smak terpentyny i powoduje oblepianie mięsa sadzą. Wyjątek stanowi jałowiec, który jednak należy stosować z umiarem. (więcej…)

Jajo jajko jajeczko…

Jajo jajko jajeczko…

 Co było pierwsze jajko czy kura? Hmmm …. W sumie to nie wiem…, ale czy to ważne 🙂

J1zd2

Odkąd sięgam pamięcią u mnie w domu zawsze były jaja od – jak się to teraz mówi, szczęśliwych kur. Kury biegały sobie swobodnie po podwórku, dziobały trawę, pokrzywy, robaki, grzebały kurzymi łapkami w ziemi. Jedynym ograniczeniem jakie miały to zakaz rozgrzebywania i niszczenia grządek z jarzynami, kwiatami lub innymi pieczołowicie hodowanymi roślinami. Przekroczenie tego zakazu kończyło się dla nich pozbawieniem piór na skrzydłach i ogonie, po to, aby nie mogły fruwać i przeskakiwać płotu 🙂 Nie była to dla nich wielka krzywda … w kurzym świecie jedynie trochę mniej atrakcyjniej się prezentowały, dopóki piórka nie odrosły 🙂 (więcej…)

C jak chleb…

C jak chleb…

ABC

„Chleba chcę,

Lecz i wiedzieć mi się godzi,

Z czego też to chleb się rodzi?…”

Władysław Bełza „Abecadło chlebie”

 

Chleb nasz polski, pyszny, pachnący, z chrupiącą skórką …. Pięknie wygląda w reklamie TV, aż ślinka cieknie… A wiecie, że z przeprowadzonych badań wynika, że w sklepach, w których pięknie pachnie świeżo pieczonym chlebem wzrasta sprzedaż i dotyczy to nie tylko sprzedaży pieczywa? Dlatego duże markety, a nawet często te całkiem małe, mają piece i wypiekają chleby, bułki i bagietki, żeby przyciągnąć klientów. Bo tak pięknie pachnie domowym chlebkiem… ślicznie wszystko wygląda i w sumie niewiele kosztuje! Tere fere!!! Nie damy się tak łatwo nabrać! (więcej…)

Nie taka dynia straszna …

Nie taka dynia straszna …

zd1zd2zd3

Żółte, zielone, pomarańczowe, lekko brązowe, okrągłe, jajowate, podłużne, gruszkowate, zakręcone… Wspaniałe jesienne dynie! Kuszą swoim wyglądem i dumną, ociężałą aparycją 🙂 I chociaż przez wielu z nas kojarzone są jako warzywa ozdobne, które pięknie wyglądają na kuchennym blacie lub w postaci okrojonej, bez wnętrzności oraz wewnętrznych połączeń nerwowych i pestkowych bawią lub straszą w Halloween, to tak naprawdę największą wartością są dla nas jako pożywne i zdrowe przedstawicielki jednorocznych roślin z gromady okrytonasiennych.

zd4

Jesienne, długie wieczory przy blasku świec migocących wewnątrz dyni …

(więcej…)

Strona 2 z 212